Mówiąc szczerze, sporo czasu i kilometrów upłynęło, zanim uznaliśmy, że jesteśmy gotowi na spotkanie z „Czarnym Lądem„. Ta destynacja miała u nas czerwoną chorągiewkę oznaczającą – wysokie ryzyko zdrowotne i miejsce niebezpieczne. Główne obawy dotyczyły:
- przebywania na terenach zagrożonych malarią,
- występowanie żółtej febry,
- kwestie bezpieczeństwa, o których czytaliśmy, a które wyglądały na odstraszające,
- na pierwszy rzut oka – wyjazd zupełnie inny niż nasze dotychczasowe doświadczenia z Azją, Europą czy USA.
Po fakcie możemy powiedzieć, że nie ma się czego bać, trzeba się tylko dobrze przygotować.
No właśnie, to jak przygotować swój wyjazd do Tanzanii?